Wampirzy lifting stał się popularny nie tylko dzięki Kim Kardashian, która zamieściła w sieci zdjęcia z wizyty w gabinecie. Zabieg od razu stał się hitem, głównie dzięki spektakularnym efektom. Gwiazdy cenią sobie także kwas hialuronowy, który od lat niezmiennie pozwala im zachować młody i naturalny wygląd. Co się stanie, jeśli połączymy te dwa zabiegi? Powstanie idealna terapia łączona. Wykorzystanie wampirzego liftingu, czyli zastosowanie osocza bogatopłytkowego pozyskanego z krwi w połączeniu z kwasem hialuronowym, to innowacyjna technika wykorzystywana przez doktora Roberta Chmielewskiego z rClinic.
Wampirzy lifting to zabieg, który szczególnie polubiły największe gwiazdy Hollywood. W krótkim czasie stał się jednym z najpopularniejszych metod poprawy wyglądu i coraz więcej gabinetów dołącza go do swojej oferty. Zabieg pozwala przede wszystkim zwiększyć jędrność i elastyczność skóry oraz wyraźnie wygładza zmarszczki. Nowatorska metoda, opracowana przez doktora Chmielewskiego, łączy wszystkie zalety wampirzego liftingu z efektywnym działaniem kwasu hialuronowego. Uzyskany w ten sposób rezultat jest wyraźniejszy i trwalszy, bez efektu "sztucznej maski".
Terapia osoczem bogatopłytkowym polega na pobraniu krwi od pacjenta i ponownym wykorzystaniu zawartych w niej płytek krwi oraz czynników wzrostu komórkowego produkowanych przez komórki macierzyste. Zaletą zabiegu jest to, że jest nieinwazyjny i wykorzystuje jedynie naturalne składniki.Zawarte w osoczu płytki krwi zawierają regulatory i cząsteczki czynników wzrostu odpowiedzialnych za odmłodzenie i odbudowę. Inicjują i podtrzymują regenerację tkanek jako naturalne działanie organizmu. Jednak najcenniejszym składnikiem osocza są komórki macierzyste charakteryzujące się unikatowymi cechami, dzięki którym rewolucjonizują współczesną medycynę. Mają zdolność do samoodnawiania, czyli nieskończonej liczby podziałów oraz możliwość różnicowania się w wyspecjalizowane typy komórek potomnych. Zastosowanie ich w medycynie estetycznej pozwala uzyskać pożądane efekty w naturalny sposób.
"Wykorzystanie wampirzego liftingu w terapii łączonej polega na pozyskaniu większej ilości krwi od pacjenta, dzięki której w procesie odwirowania uzyskuje się więcej osocza i komórek macierzystych. Tak przygotowany materiał, ulepszony o kwas hialuronowy wprowadza się w tkankę podskórną pacjenta przy pomocy mikrokaniuli. W tradycyjnym wampirzym liftingu lekarz używa metody mezoterapii igłowej, jednak wzbogacenie substancji kwasem hialuronowym wymaga zastosowania elastycznej kaniuli. Osocze i kwas hialuronowy wprowadza się metodą wachlarzową – jest to bardzo podobny sposób jak w przypadku tworzenia siatki hialuronowej. Dzięki zastosowaniu tej techniki twarz pacjenta po zabiegu jest mniej zaczerwieniona, ponieważ kaniula jest elastyczna, dopasowuje się do tkanek i jest mniej inwazyjna niż tradycyjna igła. Dodatkowo ta metoda pozwala na wprowadzenie substancji w głębokie warstwy skóry, więc jej regeneracja następuje na wszystkich etapach". – mówi dr Robert Chmielewski, chirurg i specjalista medycyny estetycznej.
"Do tej pory skupiano się głównie na odmładzaniu skóry twarzy, od brwi do brody. Jednak ta powierzchnia zajmuje jedynie 1/4 skóry głowy. Żeby zablokować osuwanie się twarzy, które drastycznie wpływa na zmarszczki, trzeba działać na całej powierzchni skóry głowy. Wampirzy lifting komórkowy niemal natychmiast odtwarza w niej ubytki fizjologiczne, a ponieważ zabieg stosuje się nie tylko na twarz czy skronie, lecz także na owłosioną część głowy, na dekolcie, szyi czy nawet dłoniach, rezultat jest niemal natychmiastowy. Zabieg stymuluje odbudowę sprężystości i elastyczności, podnosi owal twarzy, a poprawa napięcia powoduje efekt liftingu niechirurgicznego. W tradycyjnym liftingu usuwa się tkankę, nadmiar rozciągniętej skóry, przez co zmieniają się proporcje twarzy, rysy oraz mimika. Powoduje to efekt sztucznej maski. W tym przypadku odtwarza się objętość oraz stymuluje tkankę do autonaprawy. Efekt jest absolutnie naturalny". – dodaje doktor Chmielewski. "Dodatkowo leczymy również cienie pod oczami i zapadniecie oczodołu, ponieważ wpływamy na regenerację i uzupełnienie ubytków tkanki. Najbardziej innowacyjne jest to, że dzięki tej metodzie stymulujemy również reaktywację i wzmocnienie cebulek włosowych. Osocze bogatopłytkowe połączone z kwasem hialuronowym to silny bodziec odmładzający i odżywiający. Włosy stają się grubsze, lśniące i mocniejsze. Zaletą tego zabiegu jest również długotrwały efekt utrzymujący się od 6 miesięcy do roku".
rClinic, Warszawa ul. Topiel 12
www.rclinic.pl
