W naszym kraju nie ma bogatej tradycji dbania o higienę jamy ustnej, w przeciwieństwie do innych krajów europejskich i nie tylko. Zazwyczaj używamy pasty do zębów i zwykłej szczoteczki, rzadziej nici dentystycznych czy płynów do płukania ust. Stomatolodzy biją na alarm, ponieważ duża część naszego społeczeństwa po prostu bagatelizuje temat codziennej higieny jamy ustnej. To smutne zjawisko i niestety brzemienne w skutkach, ponieważ choroby jamy ustnej, takie jak zapalenie dziąseł czy paradontoza rozwijają się w zabójczym tempie i praktycznie u każdego.
Choroby te są bardzo powszechne, jednak można im zapobiec poprzez zachowanie prawidłowej higieny jamy ustnej. Ogromnym problemem w przypadku chorób dziąseł jest ich bezbolesny rozwój – często idziemy do stomatologa już z zaawansowanym zapaleniem, które wymaga długiego i systematycznego leczenia a przede wszystkim zadbania o właściwą higienę jamy ustnej. Prawidłowy kolor dziąseł jest różowy a wszelkie odchylenia kolorów mogą świadczyć o konkretnym stadium ich choroby. Jeśli nie czyścimy zębów prawidłowo, to płytka nazębna zaczyna się na nich gromadzić, zwłaszcza w okolicach linii dziąseł. Powoduje to ich zapalenie przez co dziąsła stają się czerwone i spuchnięte.
Jak rozpoznać, że coś jest nie w porządku? Nasze dziąsła zaczynają krwawić przy czyszczeniu zębów. Gdy płytka nazębna dalej nie zostaje usunięta, powstaje kamień nazębny w okolicy linii dziąseł. Po stwardnieniu, kamień zaczyna wchodzić pod tkankę miękką, bliżej korzenia zęba. Jeśli dalej nic z tym nie zrobimy, tkanki mocujące zęby w kości szczęki, czyli ozębna wraz z więzadłami przyzębnymi i kością wyrostka zębodołowego, ulegną uszkodzeniu, a potem zniszczeniu. Co za tym idzie? Zęby są na tyle luźno osadzone, że mogą bez większego problemu wypaść z zębodołu. Jak temu zapobiegać?
W obecnej chwili mamy dostęp do profesjonalnych marek, które dzięki swoim produktom, pomogą nam uporać się z tymi trudnymi problemami.
Do światowej czołówki firm o tej specjalizacji należy mało znana jeszcze na polskim rynku szwedzka firma TePe.
Historia TePe zaczęła się w roku 1965, kiedy rzeźbiarz Henning Eklund opracował specjalne drewniane wykałaczki do zębów w współpracy z profesorem Uniwersytetu w Malmo. Wykałaczka miała kształt trójkątny, który kopiuje naturalny kształt przestrzeni międzyzębowej.
W roku 1973 Henninguv syn Bertil Eklund wyprodukował pierwszą szczoteczkę do zębów. Obecnie więcej niż 25% wszystkich szczoteczek do zębów kupowanych w Szwecji pochodzi z produkcji TePe.
Na początku lat dziewięćdziesiątych przedstawiono pierwszą szczoteczkę międzyzębową TePe Original, którą z minimalnymi zmianami kształtu produkuje się do dziś. TePe Original - szczoteczka międzyzębowa szybko zyskała wsparcie specjalistów stomatologii oraz popularność wśród ich pacjentów.
Dlatego TePe należy do grona największych producentów szczoteczek międzyzębowych na świecie.
Oprócz tego w asortymencie marki są skrobaczki do czyszczenia języka, szczoteczki do higieny implantów i aparatów dentystycznych oraz produkty wspomagające czyszczenie: płyny i żele.
TePe nieustannie stara się podnosić świadomość na temat profilaktyki próchnicy zębów, zapalenia dziąseł i przyzębia /paradontoza/, stosując szeroką gamę ergonomicznych międzyzębowych szczoteczek. Akcesoria TePe przyczyniają się do poprawy zdrowia jamy ustnej i zwiększenia jakości życia ludzi w więcej niż 50 krajach na całym świecie.
W chwili obecnej należy do najważniejszych na świecie producentów akcesoriów do higieny jamy ustnej.
Dbać o zęby, myć je dwa razy dziennie, przynajmniej raz dziennie czyścić szczoteczką międzyzębową, nicią dentystyczną, wykałaczkami lub TePe Mini Flosser – tak powinien wyglądać nasz codzienny rytuał. Dodatkową ochroną będzie użycie żelu z fluorem lub żelu z chlorheksydyną.
Warto zadbać o nasze zęby nie tylko w momencie, kiedy zaczynają już boleć ale o wiele wcześniej, aby na przyszłość uniknąć komplikacji .
Więcej informacji na www.profimed.com